Wyglądasz jak przez okno
  • Strona główna
  • O autorce
  • Kontakt
  • Współpraca
12 czerwca 2017 przez Jola

Jak zostać gwiazdą Instagrama, gdy jest się Beduinką?

Jak zostać gwiazdą Instagrama, gdy jest się Beduinką?
12 czerwca 2017 przez Jola

Zjednoczone Emiraty Arabskie pozostają poza zasięgiem większości z nas. Jest to kraj arabski, z zupełnie odmienną kulturą od naszej, niezwykle bogaty, gdzie benzyna jest za grosze. Z drugiej strony wciąż żyją tutaj tradycyjne, beduińskie rodziny, niezbyt zamożne, próbujące żyć na pustyni. W tym wszystkim ciagle są młodzi ludzie, spragnieni kontaktów z rówieśnikami i światem, chcący nawiązać zakazane relacje (polegające często nawet na zwykłej rozmowie, czy flircie) z płcią przeciwną. Jak więc żyć pełną piersią w europejskim rozumieniu, a nadal pozostać skromnym beduińskim człowiekiem? Przekonałam się o tym wszystkim po lekturze książki Beduinki na Instagramie.

Media społecznościowe w tym momencie to potęga, z której mocy nawet często nie zdajemy sobie sprawy. To nie tylko nasz klucz do świata, ale także często narzędzie pracy i nauki. W ZEA to miejsce spotkań obu płci, i to dosłownie. Podobnie jak galerie handlowe do których niekoniecznie zagląda się z powodu zakupów. Młode Emiratki i emiraccy książęta przyjeżdzają tam, aby spotkać się (oczywiście nie oficjalnie) z płcią przeciwną, nawiązać niezobowiązujący flirt, pokazać się. Tam mężczyźni nie szukają żon – te mają takich miejsc nie odwiedzać. 


Pod czarnymi kandurami panie ukrywają najdroższe ubrania od projektantów, pięknie wypielęgnowane paznokcie i perfekcyjny makijaż i fryzurę. Na widok publiczny pokazują jedynie torebkę, chociaż czasem, niby przypadkiem spod burki wysunie się kosmyk czy dwa z nowym odcieniem, prosto od fryzjera. 

Miejscem, gdzie kobieta może pokazać się w całej okazałości (oprócz sypialni męża rzecz jasna) to wesela, na których wszyscy bawią się osobno oraz wydzielona dla kobiet przestrzeń w domu. Otoczone potężnym murem ogrody chronią je przed niechcianymi spojrzeniami i pozwalają czuć się swobodnie. To tam wszystkie kobiety spotykają się, plotkują i szukają żon dla swoich synów – ponieważ oni przed ślubem zobaczyć kobiety nie mogą. 

Każdy Emiratczyk jest utrzymywany przez Państwo – nie musi wcale chodzić do pracy, a jeśli już, to nikt go nie nadzoruje. Za swoje obywatelstwo dostaje całkiem sporo pieniędzy. Dlatego prawie niemożliwym jest uzyskanie legalnego pobytu stałego – żona z obcego państwa nigdy nie dostanie przywilejów męża, jej dzieci także (mimo, że ojciec będzie rodowitym Emiratczykiem). Mimo to w ZEA mnóstwo jest imigrantów z sąsiednich, biednych państw, którzy wypełniają rynek pracy, w zasadzie pracując na Emiratczyków, często za niewielkie pieniądze. 

Wyjątkowo o Autorce opowiem kilka słów dopiero teraz. Aleksandra Chrobak początkowo pracowała jako stewardessa w liniach lotniczych latających między innymi w ZEA, a następnie zamieszkała w Abu Zabi, aby tam pracować w biurze i obserwować niezwykle życie Emiratczyków. Poznała tę kulturę od podszewki i postanowiła wszystko opisać w swojej książce. 


Takich smaczków o których nie miałam zielonego pojęcia jest o wiele więcej. Z każdą stroną dziwiłam się coraz bardziej, zastanawiając, czy autorka tego wszystkiego nie wymyśliła – tak czasem nieprawdopodobnie to brzmiało. Ona jednak w sposób prosty i autentyczny odkrywa przed nami tamto miejsce i jego mieszkańców, pokazując to co ciekawe, inne, zaskakujące i powszechne dla ZEA. Nie ukrywa niczego, stara się też nie opiniować – ona po prostu przekazuje nam wiedzę, jakiej potrzebujemy do zrozumienia (albo próby) tamtej kultury. 

Czyta się to łatwo, lekko i przyjemnie, a ciekawe informacja pochłania się w moment. Autorka przedstawia nam poszczególne osoby, które stanęły na jej drodze i uchyla rąbka tajemnicy. Prezentuje nam osoby za równo bajecznie bogate, jak i zupełnie pozbawione środków do życia. Rodowitych Emiratczyków, oraz tych, którzy z tej społeczności zostali wykluczeni: ubodzy Beduini mieszkający na pustyni i imigranci, chcący dorobić się.

Spodziewałam się trochę czegoś innego  po tytule, choć sama nie wiem czego. Gwiazd Instagrama? Elektrotechnicznych zagadnień? Po prostu po enigmatycznym i trochę zabijającym z tropu tytule odkryłam prostą, ciekawą książkę, która dała mi bardzo wiele radości.

Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę. Jest ciekawie napisana, na modny ostatnio temat krajów arabskich i pokazuje autentyczny, chociaż dla nas pewnie nieprawdopodobny świat. Przeczytałam ją praktycznie jednym tchem mimo, że książki z tego kręgu kulturowego niekoniecznie do mnie przemawiają. Ta jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. 

 Cieszę się, że tutaj zajrzałeś Czytelniku, będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad – nic nie motywuje do dalszego działania tak, jak zaangażowanie Czytelników. 

Poprzedni wpisZłe Matki są najlepsze Następny wpis Zabić. Mordy polityczne PRL 

Archiwa

  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017

Instagram @jakprzezokno

Rife Wordpress Theme ♥ Proudly built by Apollo13