Wyglądasz jak przez okno
  • Strona główna
  • O autorce
  • Kontakt
  • Współpraca
9 grudnia 2020 przez Jola

Upiorne święta – praca zbiorowa

Upiorne święta – praca zbiorowa
9 grudnia 2020 przez Jola

Nie lubię tych wszystkich przesłodzonych książek o świętach, pomyślałam więc, że Upiorne święta będą miłą alternatywą. Opowiadania nie są mi bliskie i nigdy za nimi nie przepadałam, ale postanowiłam dać im tym razem szansę. I niestety, ale w zdecydowanej większości historii po prostu bardzo, ale to bardzo się zawiodłam. Niewielu autorów napisało coś, w co włożyło serce, reszta po prostu zrobili na szybko, na odczepne.

Święta inne niż zwykle.

Czy w czasie świąt dzieje się tylko magia, dobre skrzaty pomagają, ludzie się jednoczą, godzą, kochają? Oczywiście, że nie. Zło nie ma urlopu nawet w święta. 9 polskich autorów i Graham Masterton, którzy próbują przekonać nas, że strach czai się nawet za pięknie przybraną choinką i pod bajkowym, białym puchem, a krew jest na nim wyjątkowo widoczna.

Jakie to było złe…

Szkoda, ogromna szkoda, bo chciałam coś naprawdę fajnego. Coś, co będzie inne niż cukierkowe powieści, za którymi zwyczajnie nie przepadam. Jednak to, co zostało mi zaserwowane niestety nie było tym, na co liczyłam. Tylko może 3 autorów spisało się i dostarczyło mi ciekawej i mrożącej krew w żyłach rozrywki, w tym Artur Urbanowicz, którego historia była ciekawa, mroczna i sprawiająca, że książka dostała więcej niż jedną gwiazdkę. Niestety, przeważająca większość była po prostu zła.

Odnosiłam wrażenie jakby autorzy w ogóle się nie starali. Pisali coś bez sensu i od rzeczy, jakby w ogóle nie dbali o to, czy czytelnikowi się spodoba czy nie. Większość historii była dziwna, nieprawdopodobna, ale w takim negatywnym sensie. Już nawet nie pamiętam większości z nich, bo chciałam wyprzeć je z pamięci. Męczyłam się okrutnie i już liczyłam strony do końca każdej opowieści.

Były wilkołaki, sceny rodem z science-fiction, dużo śniegu i wiele dziwnych sytuacji. Szczerze mówiąc po prostu mi się to wszystko bardzo, ale to bardzo nie podobało i żałuję, że sięgnęłam po tę książkę. Wydaje mi się, że to również trochę potwarz dla tych autorów, którzy się starali i którym wyszło, że ich nazwisko jest na tak dziwacznej książce.

Podsumowanie.

Chyba jesteśmy skazani na cukierkowe opowieści świąteczne, już lepsze one niż to, co dostałam w Upiornych świętach. Tylko 3 z 10 książek mnie urzekły i mi się spodobały, reszta mogłaby nie istnieć. I wtedy ta książka wypadałaby o niebo lepiej. Opowiadania, do których autorzy zwyczajnie się nie przyłożyli, odbębnili swoje nie dbając w ogóle o czytelnika. Bez szacunku, bez polotu, bez niczego.

Autorzy: Jakub Bielawski, Robert Cicholas, Jakub Ćwiek, Hanna Greń, Tomasz Hildebrand, Adam Przechrzta, Artur Urbanowicz, Przemysław Wilczyński, Marek Zychla, Graham Masterton
Tytuł: Upiorne święta
Wydawnictwo: Akurat
Moja ocena: 2/5.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu.

Poprzedni wpisRebeka - Daphne du MaurierNastępny wpis Dwa dni w Paryżu - Jojo Moyes

Archiwa

  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017

Instagram @jakprzezokno

Rife Wordpress Theme ♥ Proudly built by Apollo13