Gorączka świątecznej nocy – Caroline Hulse
Kiedy przeczytałam, że jest to anty świąteczna książka to pomyślałam, że to coś zdecydowanie dla mnie. Jestem takim trochę Grinchem świąt, więc z radością przeczytałam coś bardzo świątecznego i coś, co o świętach miało mówić bardziej ludzkim niż cukierkowym głosem. I chociaż nie do końca jest to anty świąteczna książka, to jednak jestem zadowolona z lektury.
W domu robaka – George R.R. Martin
Jako fanka książek z serii Gra o tron postanowiłam sprawdzić czy inne książki Martina spodobają mi się równie mocno. W domu robaka to nie do końca książka z kręgu moich zainteresowań, ale trzeba w końcu próbować nowych rzeczy. Nie jestem do końca przekonana do tej lektury, ale niewątpliwie odcisnęła na mnie spore piętno.
Wigilijna przystań – Sylwia Trojanowska
Nie jestem ani zwolenniczką książek obyczajowych, ani świątecznych, ale w tym roku postanowiłam wprawić się w klimat Bożego Narodzenia trochę wcześniej, przed wyjazdem na urlop. I muszę przyznać, że Wigilijna przystań była całkiem przyzwoitą książką, która chwyciła mnie za serce.
Miłość leczy rany – Katarzyna Bonda
Nie znam Katarzyny Bondy – kiedyś, dawno temu, kupiłam jedną książkę na prezent i na tym się zatrzymałam. Jednak lubię wiedzieć, lubię wypowiadać się na tematy, które znam, więc postanowiłam się po prostu dowiedzieć dokładnie o co tak naprawdę chodzi z tą Bondą. I na tapetę wzięłam najnowszą książkę Miłość leczy rany.