Cyberpunk – Andrzej Ziemiański
Dawno już nie czytałam książki fantasy, a za science-fiction nie przepadam. Jednak kiedy miesza się te gatunki z kryminałem, to ja nie mogę przejść obok tego obojętnie. Bez wahania więc sięgnęłam po Cyberpunk i mimo, że świat nie został jakoś fajnie przedstawiony, to ja jestem bardzo zadowolona z lektury.
Zima czarownicy – Katherine Arden
Historia Wasi urzekła mnie tak bardzo, że nie mogłam doczekać się ostatniego tomu trylogii. Zima czarownicy to książka, która przykuwa wzrok świetną okładką, ale również fabułą. Przeczytałam z przyjemnością i nie zawiodłam się – trzeci tom trzymał poziom poprzednich dwóch i stanowił piękne zwieńczenie historii.
W domu robaka – George R.R. Martin
Jako fanka książek z serii Gra o tron postanowiłam sprawdzić czy inne książki Martina spodobają mi się równie mocno. W domu robaka to nie do końca książka z kręgu moich zainteresowań, ale trzeba w końcu próbować nowych rzeczy. Nie jestem do końca przekonana do tej lektury, ale niewątpliwie odcisnęła na mnie spore piętno.
Syn Wiedźmy – Kelly Barnhill
Rok temu nakład Wydawnictwa Literackiego ukazała się Dziewczynka, która wypiła księżyc. To była świetna książka i dla młodszych i dla starszych, więc nad Synem Wiedźmy długo nie musiałam się zastanawiać.
Strażnik – Paulina Hendel
Czytałam wszystkie trzy części Żniwiarza i chociaż miałam momentami jakieś uwagi do książek i dużo rzeczy mi się nie podobało, to jednak ostatecznie zawsze lekturę kończyłam mniej więcej zadowolona. Trzecia część nawet mi się podobała. Postanowiłam zatem sięgnąć po wspaniale przygotowane wznowienie z cyklu Zapomniana Księga. Strażnik kusił ciekawym, post-apokaliptycznym opisem i niebanalną okładką.
Dziewczyna z wieży – Katherine Arden
Kiedy zobaczyłam okładkę i przeczytałam opis – wiedziałam, że muszę mieć tę książkę. Po otrzymaniu jej zorientowałam się (który to już raz?), że to druga część. Tak się jednak złożyło, że Niedźwiedzia i Słowika, czyli pierwszą część miałam dawno temu w planach, więc nie narzekałam.
Kroniki Jaaru. Tajemne imię (tom 4)
Po całkowicie średnim pierwszym tomie byłam rozczarowana i nie chciałam wcale czytać dalej. Do tego stopnia, że drugi i trzeci tom po prostu odpuściłam mimo rad, abym tego nie robiła, bo się pogubię. Ostatnio jednak jestem mistrzem w odnajdywaniu się w kolejnych częściach, bo wielokrotnie przez przypadek zamówiłam jakąś kontyuację skuszona pięknym opisem niesugerującym poprzednich książek i okładką.
Żniwiarz. Trzynasty księżyc – Paulina Hendel
Pewnie niektórzy z Was pamiętają, jak bardzo rozczarowała mnie pierwsza część i jaką poprawę odczułam po przeczytaniu drugiej. Śpieszę więc z informacją, że z części na część jest tylko lepiej.
Magda i wszyscy nawi.
Magda wciąż ma ciało Oliwii, a wynikają z tego same komplikacje. Do tego wszystkiego Pierwszy twierdzi, że tym razem to nie on jest największym zagrożeniem, a Nija, który powrócił z zaświatów i jest bardzo, bardzo zły. Faktycznie na świecie jest jakby mniej bezpiecznie – więcej nawich, ataki na ludzi. Może to być jednak związane z tym, że Pierwszy wymordował prawie wszystkich żniwiarzy. A może to jednak Nija? Nie wszyscy są jednak tak pokojowo nastawieni do Pierwszego jak Magda – Feliks i przede wszystkim Mateusz wcale nie są przekonani, że ten znów coś knuje. I jak zwykle rozbieżność opinii powoduje dużo komplikacji.
Przebudzeni bogowie – Sylvian Neuvel
Nie przepadam za gatunkiem science-fiction. Ani w literaturze, ani w kinie, ani w ogóle. Jednak od czasu do czasu postanawiam jednak coś zobaczyć lub przeczytać, bo zarys fabuły mnie zainteresuje. Tak było ze Stranger things, które po prostu mnie zauroczyło. Po przeczytaniu opisu Przebudzonych bogów postanowiłam dać szansę tej lekturze.
Archiwa Temidy.
Przebudzeni bogowie to druga część Archiwów Temidy (pierwsza to Śpiący giganci). Temida to robot, heros ukryty w ziemi, którego doktor Franklin odnalazła w kawałkach. Temidą może kierować tylko dwójka żołnierzy Kira oraz Vincent. Po ciężkim czasie, w którym przyszło im pokonać obcego robota wreszcie odnajdują upragniony spokój. Jednak nie na długo. W centrum Londyn materializuje się robot, który wygląda na większego od Temidy i bardziej nowoczesnego. Nikt nie wie czego chce i jak go pokonać i czy w ogóle będzie to konieczne. Dopiero kiedy robot zabija ludzi zaczyna się walka z czasem. Wszystkie służby zaczynają szukać jakiegoś sposobu. Robi to również naukowiec doktor Franklin, która powróciła do świata żywych dzięki kopii, która została robiona z jej DNA. Tymczasem robot wciąż zabija.
Spętani przeznaczeniem – Veronica Roth
Kiedy dowiedziałam się, że Spętani przeznaczeniem to druga część – byłam lekko rozczarowana. Niejasna informacja jakoś chyba do mnie nie dotarła. Wcale nie ułatwiał niczego fakt, że świat, który wykreowała Veronica Roth to coś na kształt science-fiction, więc wgryźć się w to będzie bardzo trudno. Jednak ostatecznie stwierdziłam, że zaryzykuję.
Naznaczeni śmiercią i spętani przeznaczeniem.
Cyra i Akos zostali połączeni przeznaczeniem i uczuciem. Nic jednak nie jest tak proste, jak im się wydawało, ponieważ okazuje się, że krwiożerczy i okrutny ojciec Cyry Lazmet jednak żyje i postanawia odebrać władzę, której go pozbawiono. Od tej pory nie tylko ta dwójka, ale i cała galaktyka będą próbować wygrać wojnę, jaka rozpętała się po śmierci poprzedniego tyrana, Ryzeka.