Wyglądasz jak przez okno
  • Strona główna
  • O autorce
  • Kontakt
  • Współpraca
31 maja 2017 przez Jola

Światło między oceanami

Światło między oceanami
31 maja 2017 przez Jola

Książki, które ktoś zechciał zekranizować dostają nowe życie. Ci, którzy ich jeszcze nie odkryli nagle dostają olśnienia. Albo sytuacja odwrotna – nagle cała rzesza ludzi zdaje sobie sprawę jak bardzo zła książka ujrzała światło dzienne. W tym pozytywnym aspekcie było również z ekranizacją Światło między oceanami. Niedawno  wróciła z nową, filmową okładką, tak nawiasem bardzo ładną.

M.L. Stedman pochodzi z Autralii, ale obecnie mieszka w Londynie. Te szczątkowe informacje pochodzą ze strony jej angielskiego wydawcy. Książka Światło między Oceanami jest debiutancką powieścią tej autorki.
Zebrała bardzo dobre recenzje, wspominające niezmiennie o jej poruszającej historii i potężnej grze na emocjach. Przez wiele tygodni utrzymywała się na liście bestselerów New York Timesa. Mimo to odnoszę wrażenie, że swój sukces w Polsce zawdzięcza dopiero ekranizacji, która odświeżyła okładkę na wydanie filmowe i przypomniała czytelnikom o tym niezwykłym melodramacie. W 2016 roku na ekrany polskich film wszedł film o takim samym tytule i nie tylko przyciągnął do kin wiele osób, ale i zaprowadził wiele osób do księgarni.

Historia jest niezwykła: ona i on, kochają się, zakładają rodzinę z dała od cywilizacji na wyspie z latarnią morską. Jednak los szybko zabiera im szczęście i Isabel traci kolejne dzieci. Owym światłem między oceanami ma być wyrzucona na brzeg łódka z małą dziewczynką w środku, którą para przygarnia jak swoją. Jednak ich radość nie trwa długo i jest zapowiedzią końca wszystkiego.

Trudno kochać lub nienawidzić bohaterów. W pewnym momencie nie wiemy już co jest moralnie w porządku, a co nie, ponieważ zawsze ktoś cierpi. Niektóre kłamstwa i błędy da się łatwo wytłumaczyć tym, że ktoś po prosty chciał ukoić ból, być szczęśliwym. Wyrzuty sumienia są zagłuszane dobrem innych. Zdajemy sobie jednak po jakimś czasie sprawę, że radość głównych bohaterów jest tragedią kogoś innego.

Bohaterowie są wyraziści, dokonują bardzo różnych wyborów. Dają nam się polubić do tego stopnia, że w pewnym momencie sam czytelnik daje im przyzwolenie na zawłaszczenie czyjegoś dziecka. Odsuwa się wtedy od siebie myśl, tak samo jak zrobiła to główna bohaterka, że gdzieś czeka prawdziwa matka na swoją zaginioną córeczkę.

Nie przepadam za literaturą tego typu, a jednak piękna okładka i (o zgrozo) trailer filmu skusiły mnie do sięgnięcia po książkę. I całe szczęście, ponieważ całość przypadła mi do gustu i momentami naprawdę rozczuliła. Jest napisana ładnym, prostym językiem, szybko się ją czyta i naprawdę gra na emocjach.

W leniwy dzień, kiedy słońce praży nam prosto w twarz można spokojnie wybrać tę właśnie książkę. 

 

Poprzedni wpisOgród małych krokówNastępny wpis Podsumowanie maja

Archiwa

  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017

Instagram @jakprzezokno

Rife Wordpress Theme ♥ Proudly built by Apollo13