Wyglądasz jak przez okno
  • Strona główna
  • O autorce
  • Kontakt
  • Współpraca
12 lutego 2018 przez Jola

Zmiana

Zmiana
12 lutego 2018 przez Jola

Poznaliśmy cholernego Jacka Cartera, świetnego baseballistę i Cassie, jego dziewczynę w pierwszej części The Perfect Game: Rozgrywka. Jeśli nie czytaliście jej recenzja Zmiany może zawierać dla Was mnóstwo spoilerów.

Cholerny Jack Carter w drużynie Mets Nowy Jork.

W poprzedniej części zatrzymaliśmy się w momencie, kiedy Jack po sześciu miesiącach ciszy wraca do Cassie i błaga o przebaczenie. W Zmianie za równo czytelnik jak i Cassie chcą wiedzieć dlaczego tyle czasu milczał. Czy już jej nie kochał? Czy jego związek z Chrystle coś jednak znaczył? Jack opuścił Cassie ponieważ dziewczyna, z którą spędził jedną noc zaszła w ciążę, a on rycersko postanowił ją poślubić. Szybko jednak okazało się, że była to farsa i oszustwo, a Jack czym prędzej zostawia Chrystle i biegnie powiedzieć o tym Cassie. I błagać o przebaczenie. Jednak zjawia się dopiero po sześciu miesiącach.

Cassie jest ciekawa co go powstrzymywało przed kontaktami z nią, a Jack wszystko jej opowiada. Czytelnik chłonie dosyć melodramatyczną opowieść przez którą nienawidzi Chrystle jeszcze bardziej.

Cassie i Jack Forever.

Poznajemy całą historię tych sześciu miesięcy z perspektywy tylko Jacka (ponieważ przez ten czas towarzyszyliśmy Cassie w pierwszej części). Mamy więc trzy narracje – Jack z przeszłości, ten teraźniejszy i obecna Cassie. Wyjaśnienia Jacka przeplatają się ze delikatnymi scenami seksu, które nie są utrzymane w dobrym klimacie – zachowują nieco pikanterii, ale nie są wulgarne, czy nachalne. Chociaż fakt, ta para tak często mówiła czytelnikowi o swoich pragnieniach, że odniosłam wrażenie, że najchętniej kochali by się cały czas.

Po wyjaśnieniach para musi zmierzyć się z czymś zupełnie innym – Jack rozpoczyna grę w pierwszej lidze, a Cassie musi walczyć z kibicami, którzy niespecjalnie ją lubią. Zaczynają się prześladowania dokądkolwiek by nie poszła, wyzwiska i głupie komentarze w internecie. Jestem w stanie w to uwierzyć, bo wiem jacy potrafią okrutni być ludzie i co dzieje się w internecie. Cassie jednak jak zwykle trochę przesadza, zwłaszcza, że nie mówi o tym Jackowi, który bądź co bądź mógłby ją chociażby wesprzeć. Ale Cassie to Zosia Samosia, więc nie chciała go martwić i rozpraszać.

Baseball i fotografia.

Historia Jacka i Cassie od początku była dosyć schematyczna. On przystojny baseballista, teraz z pierwszej ligi, ona pracująca jako fotograf zakompleksiona dziewczyna. W Zmianie będą musieli zmierzyć się z dorosłym, celebryckim życiem, ale podchodzą do tego wszystkiego jakby wciąż mieli po 20 lat. Wciąż są młodzi, niedojrzali, chociaż ich problemy już całkiem poważne.

Niezbyt dużo dzieje się w książce, ale też raczej nie o to chodzi. To miała być nieskomplikowana opowieść o dwójce zakochanych do szaleństwa młodych ludzi, gwiazdy baseballu i zwykłej dziewczyny. Cieszę się, że autorka postanowiła rozwinąć trochę wątek Melissy i Dana, chociaż przyjaciółka Cassie nadal ciagle siedziała na kanapie przed TV kiedy ją spotykaliśmy, albo śledziła nowojorskie ploteczki ciagle podsyłając je Cassie. Gdyby autorka zdecydowała się jeszcze bardziej pójść w stronę tej dwójki mogłoby to naprawdę fajnie wyjść.

Albo zrobić coś dobrze, albo wcale.

Autorka ogranicza się do Jacka i Cassie jakby trochę się bała, że nie podoła dwóm opowieściom na raz. W książce praktycznie cały czas kręcimy się wokół tytułowej dwójki i nie ma nic pomiędzy. Towarzyszymy im cały czas, przyglądamy się ich życiu. To nic skomplikowanego, język jest prosty, dialogi są ciekawe (chociaż kilka razy zdarzyło się, że troszkę naciągane), bohaterowie raczej schematyczni. Miała to być lektura na jeden wieczór z miłą opowieścią i taka właśnie była. Miła, niezobowiązująca, ciekawa, schematyczna. Nie zaskoczyło mnie tam nic, ale muszę przyznać, że nie było źle. Chyba po prostu wiedziałam czego się spodziewać po autorce i nie oczekiwałam niczego więcej niż w pierwszej części. Nie zawiodłam się więc i jestem całkiem zadowolona z lektury.

Podsumowanie.

Nic ambitnego, lektura na jeden wieczór z ciekawą historią baseballisty. Można było wyciągnąć z tego więcej, rozwinąć wątki poboczne zamiast trzymać się tylko głównego, ale może to i dobrze. Nie rozpraszamy się i nie mamy poczucia, że coś wciśnięte zostało na siłę. Jeśli więc szukacie ciekawej, prostej opowieści o szalonej miłości – będziecie zadowoleni.

Autor: J. Sterling
Tytuł: The perfect game #2 Zmiana
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 311

Za książkę dziękuję portalowi CzytamPierwszy.pl

Poprzedni wpisTrup na plaży i inne sekrety rodzinneNastępny wpis Dziecko - Fiona Barton

Archiwa

  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Lipiec 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017

Instagram @jakprzezokno

Rife Wordpress Theme ♥ Proudly built by Apollo13